To pytanie zadajemy sobie od dwóch tygodni. Czy ataków nie ma?? Teoretycznie ich nie widzimy...i to jest ogromny sukces!!! Dwa tygodnie bez ataków nieświadomości!!! Poprawę widać gołym okiem. Hanka w lepszym kontakcie, coraz częściej uśmiechnięta. Ogromnie nas to cieszy:) Lek zadziałał. Czy w 100%??? tego dowiemy się 7 stycznia podczas badania eeg. Miejmy nadzieję, że będzie lepsze od poprzedniego.
Hania przeziębiona. Katar, lekki kaszel, stany podgorączkowe....a mimo to bez widocznych dla nas wyładowań:)
W poprzednią sobotę byliśmy na policyjnej Wigilii. Był Mikołaj, prezenty, konkurencje dla dzieciaków - oczywiście Amelka brała w nich czynny udział, zgarniając kilka nagród:) Niestety nie mamy zdjęć z imprezy, takie z nas gapy, że zapomnieliśmy aparatu, ale może jak się ładnie uśmiechniemy...:)..to ciocia Kornelia i wuja Adam prześlą nam fatki???
Ostatnio Hania ładnie ćwiczy, nawet wuja Mirek pochwalił jej kontrolę głowy. Podczas dzisiejszych ćwiczeń rozmawialiśmy z Mirkiem o moich planach, marzeniach....uchylę rąbka tajemnicy. Od jakiegoś czasu marzy mi się "przekwalifikowanie". Chciałam studiować fizjoterapię:) Byłby to plus i dla mnie i dla Hanki. Mogłabym i praktycznie i teoretycznie poszerzyć wiedzę...może lepiej, więcej, skuteczniej pomóc małej. Ale Mirek nakierował mnie na inną, wydaje się, lepszą drogę. Jestem po pedagogice i zamiast wydawać sporo kasy na następne studia, mogłabym zrobić kilka innych szkoleń i zdobyć dodatkowe uprawnienia np z terapii metodą Weroniki Sherborne (metoda ruchu rozwijającego), terapii Swietłany Masgutowej, metody Tomatisa....może to dobry pomysł. To będzie moje noworoczne postanowienie:)
Kupiliśmy w końcu stożek rehabilitacyjny. Małej bardzo się podoba, Amelia też w nim dzikuje:)
Ostatnie nocki różnie. W sobotę, niedzielę i poniedziałek spała ładnie....pozostałe średnio. Zasypiała ok 2 lub 3. Ale dobre i to, pospać 4 godzinki to ostatnio dla mnie luksus:)
Teraz jest 22. Hania od godzinki śpi. Pewnie ok.23 będzie w pełni wypoczęta;) Amelia też padnięta po wizycie u Kasi. Pewnie szalały laski na całego.
Przedszkolne pierniki Amelki
Stożek
Gimnastyka (Mirek....ostatnio z Hanką skakałeś na piłce i ubyło sporo powietrza:)
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o praktyki w Somicie to opiekunów takiej Mamy - ambitnej i zawziętej nie zabraknie - raczej będzie bitwa. Pozdrawiam i spokojnych Świąt bez napadów. Ciocia Asia
OdpowiedzUsuń