wtorek, 24 lutego 2015

50 TWARZY KACZMARKÓWNY


Taaaaa
W kinach "50 twarzy Greya". W księgarniach "50 twarzy Greya"
Mamuśka też była w kinie (pierwszy raz od kilku lat). A jak ....:) Film widziała...ba....książkę też naturalnie przeczytałam....wszystkie trzy tomy...a jak!
I do jakich wniosków doszłam?
A no do takich ze Pan Szary jest zupełnie podobny do młodszej Panny Kaczmarkówny!  Hanna także ma 50 twarzy a może nawet więcej. Jej nastrój zmienia się podobnie jak u pana Greya. Jest słodka i urocza by za chwilę pokazać pazurki :-) 

Dziś na zajęciach, ciocia Sonia poznała - jak to sama określiła....ciemniejszą stronę Hani:) zresztą nie pierwszy raz :)
Poznajcie sami różne oblicza panny Kaczmarkówny:)


Hania zamyślona



Hania rozbawiona





Hania wściekła




Hania z cyklu mam w
Was gdzieś






Hania zrelaksowana


Hania kochająca




Hania i lans





                         Hania modelka 





Hania przedrzeźniaczka:)





Hania dumna z siebie






Hanka skupiona



Hania uczona:)




Hania marzycielka





Hania słodka




Hania z cyklu uwielbiam jeść





Hania - miłośniczka zwierząt



                                       










czwartek, 5 lutego 2015

Ząbeczki :)


Jakaś epidemia grypowa ostatnio zapanowała na naszym terytorium.
Amelia ponad tydzień leżała w łóżku. Bardzo wysoka gorączka i okropny kaszel. Biedulka tak czekała na bal przebierańców. ...niestety gorączka nie odpuściła i Mili została w domu. Nie przeszkodziło to Jej oczywiście w przebraniu się za księżniczkę Elsę. Baliku to nie zastąpiło ale choć na chwilkę się uśmiechnęła :-)




Hanka jakoś oszukała grypę:). Skończyło się na trzech dniach katarku. I cale szczęście bo pewnie wylądowałybyśmy w szpitalu.
Poza tym czas upływa nam bardzo szybko. Hania ostro ćwiczy. Kilka osób pytało mnie jak wygląda przykładowy dzień Hani, co robi, co je.....Postaram się odpowiedzieć:)

Po przebudzeniu oczywiście odświeżamy Hanusię i ubieramy.
Następnie lekarstwa tzn Lamitrin trzy tabletki rozpuszczone w wodzie i oczywiście flaszka kaszki:)
Po jedzonku Hania odpoczywa kilkanaście minut na moich kolankach aby wszystko się uleżało:)
Później obowiązkowo herbatka. 
Jeśli czas pozwoli to obejrzy jakąś bajkę lub posłucha muzyki.
Następnie jest rehabilitacja. Każdego dnia z inną ciocią/wujkiem:)
Oczywiście po rehabilitacji drugie śniadanie. Hania nie potrafi sama gryźć (nie tak jakbym chciała) dlatego prawie wszystko ma blendowane. na drugie śniadanie zjada rogala lub bułkę z masłem i szynką lub dżemem.
Po jedzonku czas na zabawę. Zwykle wtedy Amelia wraca już ze szkoły więc bawią się razem.
Później obiad - lubi wszystko:)
po obiadku siesta......pół godzinki dla słoninki:)
Pózniej godzinka stania w pionizatorze. w międzyczasie oczywiście muzyka lub bajka.
Późnym popołudniem deserek - ciastka z owocami.
ok 18.30 podwieczorek - bułka plus np parówka i lekarstwa. Depakine chronosphere i singulair.
wieczorem są szaleństwa z Amelią i tatą. 
Kąpanko plus masażyk
ok 21 kolejne lekarstwa - lamitrin i flaszka kaszki :)

Od dwóch tygodni Hanka ładnie śpi w nocy. A ostatnie kilka miesięcy nie należało niestety do wyspanych...Hania zasypiała nad ranem i obie wyglądałyśmy marnie i tak też się czułyśmy. Na wizycie u naszej dr neurolog powiedziałam o nocnych wybrykach Hani. Pani dr poradziła podawać tabletkę Melatoniny (3mg) wieczorem. Rewelacja.....Hania zasypia ok 21 i śpi do rana :-) ufffff cóż to za luksus znów się wyspać :-)

Dziś zgodnie z planem Hania i Amelka odwiedziły panią doktor - stomatolog:-)
Trochę obawiałam się tej wizyty. Raz, ze Hania dziubolka nie otworzy na zawołanie, dwa... bałam się żeby nie zacisnęła swoich zęboli na palcach pani doktor :-) no i najważniejsze bałam się, że usłyszę że są jakieś ubytki.
Hania z niewielka pomocą otworzyła dziubaska :-) pani doktor nie została pogryziona :-) i uwaga.....ząbki zdrowiutkie. Pani doktor zadowolona. Pochwaliła nas za szczotkowanie :-) Amelki ząbeczki też ok. Mamy zjawić się jeszcze na kontrolny przegląd gdy ortodonta zdejmie Amelii aparat.
Czyli w sumie wszystko na plus :-)