sobota, 9 lutego 2013

WIZYTY LEKARSKIE I KOLEJNE BADANIA

Haneczka odwiedziła w swoim życiu już przeróżnych lekarzy. Było kilku pediatrów, neurologów, był nefrolog, gastroenderolog, psycholog a ostatnio...ginekolog.
Ale zacznijmy od początku. W czwartek bylismy u pani neurolog aby potwierdzić/wykluczyć wystepowanie u Hani AHC. Zostało ono wykluczone. Pani doktor bacznie obserwowała Hanie,obejrzała także nagrania z niepokojącym mnie zachowaniem Hani. Myślałam,że to kolejny rodzaj napadów. Okazało się, że nie. Pani doktor owo dziwne zachowanie nazwała onanizmem dziecięcym. Co to takiego? Oto fragment artykułu:

Twoje dziecko jest rozdrażnione, niespokojnie leży, prężąc nóżki i sapiąc? A może w pozycji siedzącej dramatycznie je krzyżuje i buja się, to w przód, to w tył, wierci się, zaciska nerwowo i rytmicznie pośladki? Płacze, nie potrafi zająć się zabawą – albo przeciwnie zabawa je uspokaja?
Neurolodzy rozważają różne możliwości. Objawy pasują i do padaczki, i do mózgowego porażenia dziecięcego, i do onanizmu samego w sobie. Jednak po uważnej obserwacji i dokładnym badaniu stwierdza się inne, banalne, łatwe do leczenia choroby!
Często trafną bywa, w przypadku dziewczynek, wizyta u ginekologa dziecięcego. Wykonanie wymazu z pochwy to podstawa, dzięki której otrzymujemy pewne rozpoznanie i możliwe jest wdrożenie odpowiedniego leczenia.
Często pomija się wykonywanie badań parazytologicznych – na obecność pasożytów. Proste badanie na początku procesu diagnozowania może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Wymienione we wstępie objawy mogą być spowodowane inwazją pasożytów takich jak owsiki, lamblie, ameby.
Ponadto przyczyną tego zachowania, bywa zakażenie grzybem candida albicans lub bakteriami. Wtedy wykonuje się wspomniane już wymazy z podejrzanych miejsc.
Również alergie skórne np. na detergent do prania czy płukania oraz tworzywo z którego zrobione są pieluszki i ubranka, mogą manifestować się objawami w postaci świądu, pieczenia i innych dyskomfortów.
Natomiast zaniedbane dziecko, które ma odparzenia może ujawniać symptomy w postaci nadpobudliwości, prężenia, wiercenia, spowodowane bólem, pieczeniem, swędzeniem itd.
Wspólnym objawem inwazji pasożytami, zakażeń grzybami i bakteriami, alergii i podrażnień, jest nieprzyjemny, trudny do złagodzenia świąd. To ta dolegliwość stanowi przyczynę specyficznych odruchów drapania i prężeń oraz pocierania o jakiś przedmiot.
Dlatego też dostaliśmy skierowanie do ginekologa dziecięgo w celu pobrania wymazu na obecność grzybów. W przypadku Hani wydaje się to wielce prawdopodobne ze względu na ogrom przyjmowanych przez Nią antybiotyków. W piątek udaliśmy sie do ginekologa, który pobrał wymaz. Nie było to miłe doświadczenie ani dla nas a tym bardziej dla Hanki, mimo, iż pan doktor był bardzo miły. W tym samym dniu oddaliśmy hankowy mocz na posiew. W poniedziałek będzie miała pobraną krew, w poniedziałek, środe i piątek kał na posiew. Ufff będzie gruntownie przebadane to nasze dzieciątko.
Teraz pozostaje nam tylko czekać na wyniki. Pierwsze będą już w poniedziałek.
W środę Handzia znalazła się na pierwszej stronie Głosu Wągrowieckiego:-) zdziwiłam sie bardzo gdy Ją tam ujrzałam.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz