wtorek, 22 stycznia 2013

EFEKTY REHABILITACJI

Wiele osób pyta mnie i członków mojej rodziny o aktualny stan Haneczki. Pytacie, czy rehabilitacja przynosi efekty, czy widzimy postępy?
Hania rehabilitowana jest od stycznia 2011r czyli już 2 lata.
Kiedy trafiliśmy do wągrowieckiego Somitu mała miała 8 miesięcy. Była dzieckiem leżącym, bez kontaktu. Potrafiła godzinami wpatrywać się w jeden punkt. Nie reagowała na żadne bodźce. Bardzo mocno zaciskała piąstki. Nie okazywała emocji - nie płakała, nie uśmiechała się.
Rozpoczęliśmy rehabilitację, która trwa do chwili obecnej (z przerwami na liczne hospitalizacje).
Co Hanka potrafi dziś?
To, co najbardziej nas cieszy - potrafi okazać emocje - zarówno pozytywne, jak i negatywne. Często się uśmiecha, ale kiedy trzeba potrafi głośno zapłakać;) Pamiętam kiedy rok temu byliśmy w Poznaniu na oddziale chorób metabolicznych pobierano jej krew (chyba 6 ampułek) Hania nawet nie zapłakała. Dziś wystarczy ukłucie igiełki i jest wielki krzyk.
Interesuje się otoczeniem, uwielbia oglądać TV. Rozgląda się, rozpoznaje bliskich.
Potrafi kulać się na boczki i na brzuszek, podpiera się na przedramieniu, coraz lepiej kontroluje główkę. Przytrzymana za rączki podciąga się do siadu. Próbuje pełzać.
Niestety nie siedzi samodzielnie, nie raczkuje i to, co nas najbardziej martwi - nie potrafi chwytać nic w rączki:( Nie potrafi także gryźć/żuć stałych pokarmów. Wszystko musi być zmiksowane. Walczymy z tym i wierzę, że i tego się nauczy.
Zdaję sobie sprawę, iż moje spostrzeżenia i ocena Hani zdrowia mogą być odebrane jako ocena subiektywna. Pomyślicie, że jako matka chcę widzieć postępy i dlatego je zauważam.
Dlatego też proszę terapeutów Hani (Ciocie: Asię, Karolinę i Sonię oraz Wujka Mirka) aby w komentarzu umieścili obiektywną i fachową opinię o dawnym i obecnym stanie psychofizycznym naszej Haneczki;)
Pozdrawiam

10 komentarzy:

  1. Po ostatnim spotkaniu z Haniulką zauważyłam ogromne postępy w zmianach pozycji niskich, zgodny ruch ciała i gałek ocznych, spokój mięśni bez zbędnych ruchów mimowolnych raczek, no i ten cudowny uśmiech kiedy poznaje kogoś- na to warto czekać...
    P.S. juz wkrótce nadjadę na cotygodniowe rehabilitacje Hani..ale top tajemnica kiedy!!!Ciocia K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ufff:-) czyli nie tylko my widzimy poprawę:-)
      Już nie możemy się Ciebie doczekać! Tak dawno Cię nie było! Czekamy i pozdrawiamy Ciociu K.:-)

      Usuń
  2. Rzadko widuję Hanię ale to tak jak kontrola u lekarza specjalisty raz na jakiś czas. Kiedy ostatnio u niej byłam widziałam podpory, i jak na stan Hani wcześniejszy niesamowitą współpracę lub przeciwnie - prostest a to też nas cieszy. Wiem,że hania rozwija się w swoim, ściśle określonym i spowolnionymw stosunku do zdrowych dzieci czasie. Najważniejsze,że nie stoi w miejscu a pod tym stwierdzeniem mogę się podpisać
    Ciocia Asia Krygier Somit

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. Faktycznie Ciocia Asia najrzadziej ćwiczy z Hanulką /niestety/ ale myśle,że dzięki temu może zaobserwować ile Hania sie nauczyła:-)
      zapraszamy częściej,a jak sie ociepli to my wparujemy do Somitu!
      Pozdrawiamy

      Usuń
  3. ...każdy proces rehabilitacji musi być ciągły i systematyczny, ponieważ tylko to w perspektywie czasu daje pożądane efekty, mam tutaj na myśli przede wszystkim ostatnie wielkie osiągnięcie "podparcie się na przedramieniu", każdy z nas wraz z rodzicami stara się jak najbardziej stymulować Hankę do pracy, czasem jest to bardzo "trudne" (czytaj rozbrajająco trudne jak mała spojrzy się na Ciebie i daje Ci po swojemu znać, że zaraz zaśnie;D) ale się staramy i to jest najważniejsze. Do jutra. Ciocia Sonia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe Hankowe spojrzenie w trakcie ćwiczeń tuż przed zasnieciem-bezcenne:-) aż żal ją później męczyć:-)
      Do jutra:-) może nie zaśnie:-P

      Usuń
  4. Przede wszystkim Hania zaczyna kontrolować tułów :) brzmi mało zrozumiale? otóż Hania na ostatniej rehabilitacji chyba z trzy razy utrzymała się w siadzie na wałku z utrzymaną prosto głową, trzymana jedynie za bioderka (chyba są nawet jakieś zdjęcia może mama wrzuci :)) trwało to tylko chwilę ale pewien czas temu było to całkiem niemożliwe bo Haniula skrupulatnie składała się w literkę "C"
    Poza tym bardzo poprawił się jej kontakt z otoczeniem, reaguje na to co dzieje się wokół niej, okazuje emocje.
    To bardzo duże kroki dla Hanii i cieszą one rodziców oraz nas rehabilitantów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mirku zajrzyj jeden post do tyłu. Tam jest nawet filmik jak Hania pięknie siedzi na walku:-) faktycznie ostatnio dała czadu i się podpisała dziewczyna:-)
      pozdrawiamy

      Usuń
  5. Na moim 'popiersiu " zawsze znajduje dobrą pozycję ,czy to do snu albo do "śpiewania'.Śmiało mogę powiedzieć,że mnie Halka lubi-ja chętnie z Nią pośpię.Nie gimnastykuje dziecka bo się na tym niestety nie znam.Widziałam ,jak wujek Mirek mobilizuje Halkę do ćwiczenia i dobrze Im idzie...To znaczy Hani ,laska umie zasypiać na walku, w siadzie i różnych fajnych pozycjach.pozdrawiam z Suchego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ''popiersie'' Cioci Madzi jest najlepsze do zasypiania:-) a Hanulka faktycznie zasypia w każdej pozycji:-)
      pozdrowienia z Damaszka:-)

      Usuń