Jak wiecie w poniedziałek byliśmy z Haneczką na
kontrolnym eeg. Hania zmęczona wczesną pobudką i podróżą była już bardzo śpiąca.
Kiedy pani zakładała czepek na Jej główkę (a nie było to łatwe przez Hani
burzę loków) Mała była już bardzo zła. Dostała kaszunię i błyskawicznie
zasnęła...na równe 7 minut:-) obudziła się pełna energii w świetnym humorze.
Wszystko ją interesowało i wierciła się jak mucha w smole:-) ale dobrze, że
udało się zarejestrować kilka minut snu.
Następnego dnia zadzwoniła pani dr
i powiedziała, że zapis eeg jest ładny, najlepszy ze wszystkich, które do tej
pory miała:-) uff
Jednocześnie poznaliśmy termin punkcji lędźwiowej...27.06.
Czyli już za 2 tygodnie. W połowie lipca zamykają oddział na 3 miesiące więc
dobrze, że jeszcze przed remontem się załapaliśmy.
Strasznie się boję.
Teoretycznie wiem jak wygląda taki zabieg ale i tak paraliżuje mnie strach.
Podobnie jak 2 lata temu przed rezonansem. Pamiętam, że wówczas jak uśpili Hanie
kazali mi ją zanieść do sali z aparatem. Niosłam jej lejące ciałko i płakałam
jak bóbr, miałam milion czarnych wizji...niepotrzebnie, bo wszystko przebiegło
bez problemów. Ale my matki już tak mamy, że nakręcamy się same a później
panikujemy.
Teraz musimy uważać, żeby Hanka nie złapała żadnej
infekcji.
Muszę przyznać, że ostatnio nasz mały żbik bardzo pozytywnie mnie
zaskakuje. Jest bardzo pogodna i pięknie ćwiczy!
Wczoraj byłam z Hanią w
przedszkolu po Amelkę. Dzieciaczki przybiegły zobaczyć Hanie. Podobała mi się
ich szczerość i ciekawość. Padały różne pytania: dlaczego ma taki wózek? Czy ma
już roczek? Dlaczego nie potrafi chodzić? Czy kiedyś wyzdrowieje? Czy ma ząbki?
Dlaczego tak patrzy do góry? :-)
Oczywiście na wszystkie pytania starałam
się odpowiedzieć, Amelia też profesjonalnie tłumaczyła koleżankom na czym polega
siostrzana choroba:-)
Moje dzielne dziewczyny:-)
Super Danka!! gratulujemy i zazdrościmy pięknego eeg:-)
OdpowiedzUsuńTo wspaniale, że wyniki superowe, oby tak dalej :-) trzymam kciuki. mam jeszcze Danka małe pytanko, w którym szpitalu ( domyślam się,że poznańskim ) leczycie się i robicie badania kontrolne? Ja też jestem z Poznania i zastanowiła mnie ta 3-miesięczna przerwa remontowa.... może to być dla nas problem... Pozdrawiam :-) Kasia jezierska
OdpowiedzUsuńMy leczymy się w szpitalu klinicznym na Przybyszewskiego.
UsuńA Wy w którym? Pozdrawiam serdecznie.
Witam serdecznie! My dość regularnie trafiamy w trybie pilnym na Szpitalną.... zdarzało się już, że np nie było miejsca i wtedy lądujemy na innym oddziale aż zwolni się miejsce na neurologii ( dodatkowy stres )... Cieszy mnie to, że ów remont nie dotyczy tego szpitala... to tak na wszelki wypadek ( mam nadzieję, że dłuuuugo tam nie trafimy)... Pozdrawiam słonecznie. Kasia Jezierska
OdpowiedzUsuńMy na Szpitalną jeździmy na oddział nefrologiczny...ale tylko kontrolnie:-)
UsuńPozdrawiam